SKŁADNIKI:
25 dag makaronu świderki (suchego - pół paczki)
125 g mozzarelli
150 g twarogu półtłustego
150 g sera żółtego (o wyraźnym smaku)
1 puszka tuńczyka w sosie własnym
1/2 słoika pomidorów suszonych - u mnie Pomidory suszone z żurawiną w oleju z ziołami od Ole!
1/2 słoika czosnku marynowanego - u mnie Czosnek włoski w oleju od Ole!
garść oliwek marynowanych
1/2 puszki kukurydzy
ulubione przyprawy - u mnie przyprawa do kuchni włoskiej + pieprz + czosnek granulowany + papryka ostra
1. Makaron ugotować, przelać dobrze zimną wodą.
2. Wszystkie sery zetrzeć na tartce - odłożyć po garstce mozzarelli i sera żółtego do posypania wierzchu.
3. Pokroić pomidory suszone, czosnek i oliwki. Kukurydzę odsączyć z zalewy.
4. Wymieszać ze sobą starte sery, pomidory suszone, czosnek, oliwki i kukurydzę. Dobrze doprawić (w przeciwnym wypadku po dodaniu makaronu całość będzie mdła). Dodać tuńczyka i makaron. Wymieszać. Przełożyć do naczynia żaroodpornego i posypać odłożonym serem.
5. Całość zapiekać ok 30 min 180*C. Podawać z keczupem lub ulubionym sosem.
zjadłabym z chęcią:)
OdpowiedzUsuńSkład brzmi bardzo obiecująco, a i sama potrawa kusi :)
OdpowiedzUsuńFajny przepisy, wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPodkradam małą porcję bo akurat jestem głodna :)
OdpowiedzUsuńFajna propozycja!
OdpowiedzUsuńto prawda, zapiekanki mają taką naturę, że o dziwo są lepsze na zimno i na drugi dzień :)
OdpowiedzUsuń