Pyszna, pożywna, kremowa, a do tego bardzo szybka. Idealny sposób, żeby się rozgrzać po powrocie do domu w chłodny jesienny dzień. Ciężko poprzestać na jednym talerzu:)
SKŁADNIKI: (dla 3-4 osób)
1,5 l bulionu
50 dag dyni (waga bez skórki i nasion)
3 duże marchewki
1 ziemniak
2 cebule
2 ząbki czosnku
150 g kremowego serka topionego
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
szczypta pieprzu
1. Wszystkie warzywa oprócz czosnku zetrzeć na grubych oczkach tarki (najlepiej w malakserze) lub drobno pokroić. Wrzucić na wrzący bulion, gotować do miękkości. Czosnek przecisnąć przez praskę, dodać do zupy.
2. Gdy wszystkie warzywa będą miękkie, całość dokładnie zblendować. Dodać serek topiony, gotować jeszcze chwilę ciągle mieszając aż do rozpuszczenia serka. Doprawić do smaku. Podawać z grzankami lub groszkiem ptysiowym.
O tak, taka zupka po powrocie do domu z zimna jest idealna :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek , pyszna zupka :) myy pycha :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zupy dyniowe, szkoda, że mój mąż ich nie cierpi i u mnie tak rzadko bywają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
U mnie jest to samo - ja tą porcję zjadam sama z małą pomocą córci - w lodówce ta zupka może spokojnie stać do 3 dni.
UsuńBardzo lubię takie kremowe zupki, a jesienią zwłaszcza dyniową :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała zupka i ma taki piękny, słoneczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńTa zupka musi być pyszna.Wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, chętnie zjadłabym Twoją wersję dyniowej!
OdpowiedzUsuńPreferujemy na słodko ale ta propozycja też jest kusząca :)
OdpowiedzUsuń