Pyszne ciasto z sam raz na lato - rewelacyjny kruchy spód, lekka budyniowa pianka, soczyste owoce i chrupiący wierzch - czegoż chcieć więcej? ;) Baaardzo polecam :)
SKŁADNIKI: (na blachę ok 23x33cm)
Kruche ciasto:
250 g masła/margaryny
5 żółtek
3 łyżki cukru pudru
2,5 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Budyniowa pianka:
5 białek
1 szkl cukru pudru
2 budynie śmietankowe/waniliowe (u mnie 1 śmietankowy i 1 malinowy)
1/2 szkl oleju (słonecznikowy lub rzepakowy)
Dodatkowo:
50 dag malin
cukier puder do posypania
Kruche ciasto:
1. Składniki ciasta a)zagnieść tradycyjnym sposobem lub b)utrzeć mikserem masło z żółtkami i cukrem, dodać mąkę i proszek do pieczenia, zmiksować na ile pozwoli mikser a dalej szybko zagnieść rękami (wystarczy już dosłownie chwila).
2. Ciasto podzielić na pół, jedną część odłożyć do lodówki a drugą wylepić formę wyłożoną papierem do pieczenia. Upiec na złoto - ok. 15-20 min w 180*C. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Bydyniowa pianka:
1. Gdy kruchy spód będzie zimny, ubić białka na sztywno, stopniowo dodawać małymi porcjami cukier puder, a następnie proszek budyniowy. Gdy wszystko się już dobrze połączy, wlać cieniutką strużką olej, cały czas miksując.
2. Piankę wyłożyć na kruchy spód, na wierzch wyłożyć maliny (otworkami do góry) lekko wciskając je w piankę.
3. Z lodówki wyjąć resztę ciasta, szczypac palcami małę porcje i układać je na wierzch (lub po prostu zetrzeć na tartce). Wstawić do piekarnika i piec ok 30-40 min w 180*C.
4. Upieczone i wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem.
Inspiracja: Moje Wypieki
Bardzo fajne ciacho :)
OdpowiedzUsuńAleż to ciasteczko jest cudowne - maliny, lekka pianka i kruszonka...wpraszamy się na mały kawałek:)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne:)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńJuż je robiłam i jest pyszne. Warto go zrobić :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe połączenie, ciasto pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPyszne to fakt, robiłam kilka razy :))
OdpowiedzUsuńMmm, znam to ciasto, jest wspaniałe, fantastycznie u Ciebie wygląda :)
OdpowiedzUsuńhmmm, wyglada na przepis podkradziony ze strony mojewypieki.com ......
OdpowiedzUsuńOwszem, i dlatego (jak w przypadku każdego przepisu, którego nie wymyśliłam sama) pod ostatnim zdjeciem podane jest źródło i link do strony Moje Wypieki:)
Usuń:) :) to ja jestem jeszcze lepsza... ostatnio oglądałam ten przepis na http://majanaboxing.blox.pl :) :) i w życiu bym nie wpadła, że jest z moich wypieków :) Pięknie Ci wyszło :) robiłam ostatnio podobne, ale z wiśniami a zamiast pianki to zrobiłam coś na kształt ciasta budyniowego - zależało mi bardzo, żeby ciasto było suche bo jechało na wycieczkę :)
UsuńDoczytałam :) Ten przepis nie jest autorskim przepisem z Moich Wypieków, w nagłówku jak nic jest napisane ". Za nadesłanie przepisu bardzo dziękuję pani Hannie." :)
UsuńJak widać nawet Dorotka z Moich Wypieków też skądś musi brać przepisy - nie wszystko da się wymyślić samemu :) W dobie Internetu ciężko ustalić kto pierwszy wrzucił jakiś przepis, ja sama nieraz mam przepisy spisane wieki temu z Internetu ale pojęcia nie mam z jakiej strony - jeśli ewidentnie korzystam z czyjegoś przepisu z bloga to zawsze dopisuję na dole źródło bo jestem przewrażliwiona na punkcie plagiatów - ostatnio znalazłam mój przepis na znanej stronce oczywiście podpisane że niby autorka robi go od lat itd a jak nic co do łyżeczki skopiowane ode mnie - mogła robić podobne, ale że nawet polewa identyczna to już dziwne... a do tego sama miesiąc temu nawet nazwę wymysliłam... i nawet pisałam do autorki ale bez odzewu... Aj taki świat, co zrobić :)
UsuńSzkoda że ludzie są odważni jako anonimy....
OdpowiedzUsuńA co do ciasta...uwielbiam zaraz po upieczeniu jak jest takie suche i chrupiące.Pozdrawiam :)
Ja również Cię pozdrawiam Elu :)
Usuńmama mia! jakie cudne ciacho :)
OdpowiedzUsuńUbóstwiam to ciasto, w sezonie letnim piekę je bardzo często :D
OdpowiedzUsuńKażdy lubi takie ciasta :D Przepyszne :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię to ciasto :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie pianki budyniowe i ciacha z nimi. Jestem wielką fanką tego kremu. Wygląda pysznie i kusząco
OdpowiedzUsuńZnam te ciasto, już kiedyś je robiłam. Jest pyszne, robię je również z innymi owocami :)
OdpowiedzUsuńTo jedno z lepszych ciast jakie jadłam :)
OdpowiedzUsuńratunku czy ciasto ma sie tak kleic czy ma być plastyczne ODP bo właśnie robie help!
OdpowiedzUsuńBezposrednio po zrobieniu jest dość kleiste, po schlodzeniu w lodowce twardnieje
UsuńMniam, ale pyszne musi być to ciacho! Jestem fanką takich typu pleśniak.
OdpowiedzUsuńAniu, spróbuj też szarpańca, jest rewelacyjny: http://mandarynkiipomarancze.pl/ciasta-ciasteczka/239-szarpaniec.html
Pozdrawiam!
A jak piec jak juz jest ta pianka z malinami na kruchym spodzie?chodzi mi piec góra-dół?czy z termoobiegiem?niestety mam nowy piekarnik i jeszcze mam czasem dylemat tym bardziej,ze ostatnio pieklam dwa razy sernik i jakos nie do konca wyszedl taki jakbym chciala a mysle,ze to moze byc wina piekarnika- ciasto robione według przepisow.
OdpowiedzUsuńJa piekę to ciasto na funkcji góra-dół i robię tak praktycznie wszystkie ciasta, tylko serniki właśnie dobrze jest piec z termoobiegiem ale na ogół trzeba ustawić wtedy ok. 10*C mniej niż jest podane w przepisie.
UsuńA co do serników to częstym błędem jest zbyt długie miksowanie składników - nabija się wtedy dużo powietrza przez co sernik rośnie wysoko a później niestety uwalnia to powietrze i opada, a ja dodatkowo lubię przy pieczeniu sernika postawić na spodzie piekarnika drugą blaszkę wypełnioną do połowy wodą i wtedy ta woda paruje i sernik się piecze w otoczeniu pary wodnej przez co również nie rośnie za wysoko a dzięki temu również nie opada. Mam nadzieję że pomogłam :) Pozdrawiam :)
Tak jak najbardziej :) dziękuję za cenne porady a ciasto wyszło super mimo, że dziś dopiero odczytalam odp. ja piekłam góra-dół z termoobiegiem.A mam pytanie jakbym chciała podwoić piankę żeby było ciasto wyższe to nie oklapnie albo nie rozlezie sie ta pianka?teraz wyszlo ok wszystkim bardzo smakowalo,ale z braku swiezych malin dalam rozmrozone i wiadomo bylo bardziej kwaskowate to ciasto a mnie brakowalo odczuwanego smaku pianki w nim.Ile wtedy bym musiala dac skladnikow razy dwa wszystko?Co do sernika to wyprobuje ta metode z woda mysle tez, ze mogla byc po czesci wina sera.Daje taki z wiaderka kupowanego w biedronce jednak mysle, że moze jest za bardzo jak serek homogenizowany taka ma konsystencje.Moze moe Pani polecic jakis dobry?Mielenie sera z kostki niestety na chwile obecna odpada u mnie-dorabiam sie przyrzadow kuchennych takze pozostaje ten z wiaderka.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa nie próbowałam z większej ilości pianki więc nie potrafię odpowiedzieć. Pianka powinna wyjść jak na zdjęciu - w smaku nie jest typowo "piankowa" tylko bardziej zbita. Jedyne co mi przychodzi do głowy to że białka może nie były ubite na wystarczająco sztywno i dlatego warstwa ta nie wyrosła wystarczająco? Czasem wystarczy odrobina żółtka w białkach i już nie wyjdzie tak jak trzeba.
UsuńA co do serników - ja sama piekę również z sera z Biedronki albo z Presidenta i serniki mi wychodzą a, jak kupiłam raz z Krasnegostawu to mi nawet sernik na zimno z niego nie wyszedł bo okazało się że ser był za rzadki. Na stronie Moje Wypieki jest fajny ranking serów wiaderkowych - akurat tych najbardziej polecanych nigdy nie próbowałam ale tam jest nawet w komentarzach dużo opinii więc polecam http://www.mojewypieki.com/post/twarogi-i-serki-w-wiaderkach-pomagamy-wybrac
dziekuje za test serow w wiaderku teraz wiem jaki kupic i moze tym razem wyjdzie moj sernik z beza:)
UsuńDziekuje za rady i poczytam o serach:)
OdpowiedzUsuńco do pianki to ona wyszla taka jak Pani mowila zbita tyle,ze jakos jej dla mnie malo tak czy siak :).Piana byla na sztywno ubita;)moze to wina blachy bo mam nieco wieksza niz podana i musialam raczej poradzic sobie z papierem do pieczenia zeby mi nie splynela ta piana z malinami z tego kruchego ciasta:(zrobilam jakby tame z papieru po ciasto bylo ciut mniej niz mojej blachy ona ma chyba 24x38 o ile dobrze zmierzylam
OdpowiedzUsuńCzy taka pianke z kisielem mozna zrobic ?,Moja ciocia swietej pamieci cos takiego robila i mowila ze do bialek dodawala kisiel . To ciasto bylo pyszne z truskawkami .... Niestety juz nie zyje i od niej nie uzyskam odpowiedzi .... Przepraszam chyba zle napisalam kisiel ... :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten sam przepis z pianką właśnie kisielową więc widocznie można, choć ja tego nie próbowałam. Ale jeśli Pani wypróbuje to proszę dać znać jak wyszło, bo jestem bardzo ciekawa :) http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/kruche-ciasto-z-malinami-i-kisielowa-pianka-3
OdpowiedzUsuńA czy teraz można dać mrożone maliny?
OdpowiedzUsuńJa nie próbowałam robić z mrożonymi, ale w oryginalne jest napisane, że jak najbardziej można - wtedy układa się je na ciasto takie nierozmrożone
Usuń