SKŁADNIKI:
korpusy słonych babeczek - domowe lub kupione, u mnie 16szt takiej standardowej wielkości (jeśli ktoś jest z okolic Lublina polecam z piekarni Mielnik)
20 dag szynki gotowanej lub drobiowej dobrej jakości
10 dag masła
2 trójkąciki serka topionego
2 łyżki serka naturalnego (może być kanapkowy, homogenizowany a nawet twarogowy)
sałata (u mnie lodowa)
kawałeczek czerwonej papryki do ozdoby
szczypiorek (ja nie miałam)
rzodkiewka, ogórek zielony (później na to wpadłam jak zostały 3 babeczki
Szynkę pokroić drobniutko i zmiksować (np blenderem) z masłem i serkiem. Nakładać do korpusów szprycą lub łyżeczką. Posypać pokrojonymi drobniutko czerwoną papryką, ogórkiem i szczypiorkiem) i ozdobić listkami bazylii. Schłodzić w lodówce.
Bardzo smaczne wytrawne babeczki :)
OdpowiedzUsuńSmaczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie pomyślane nadzienie do słonych babeczek :D
OdpowiedzUsuńJakie cudo babeczki wytrawne, coś dla mnie bo wole takie niż słodkie :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorowy pomysł :-)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł. Takich babeczek jeszcze nie jadłam :-)
OdpowiedzUsuńTaka babeczka musi smakować pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam babeczki na słono:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wytrawną przystawkę. Wyglądają bardzo ładnie dzięki czemu są ciekawą dekoracją na stole :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na babeczki na wytrawnie :))
OdpowiedzUsuńFajne te babeczki, ciekawe danie dla małych niejadaków
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam takie babeczki - wytrawne - super!
OdpowiedzUsuńSuper przekąska do zabrania na piknik :)
OdpowiedzUsuńAle pomysł :) Wygląda świetnie i wielu gości może zaskoczyć wytrawne nadzienie :)
OdpowiedzUsuń