Idealne zamiast tradycyjnego kotleta mielonego do obiadu lub jako przekąska na wszelkiego rodzaju imprezy, w tym na zbliżającą się Wielkanoc. Pyszna zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Podane składniki wystarczą na 12 szt muffinek - 6 z nadzieniem paprykowym i 6 z pieczarkowym.
Ja zrobiłam muffinki z dwoma rodzajami farszu, ale równie dobrze pieczarki, paprykę i cebulę można wymieszać razem i zrobić jeden rodzaj, dodając do tego jeszcze np. kukurydzę, żeby było kolorowo.
SKŁADNIKI:
0,5 kg mięsa mielonego (u mnie z szynki)
1 jajko (L)
3 cebule
1 duża marchew
1 ząbek czosnku
miąższ z 2 kromek chleba
1 papryka
15 dag małych pieczarek
2 łyżki majonezu
3 łyżki keczupu
10 dag drobno startego żółtego sera
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu
1/2 łyżeczki ostrej papryki
łyżka masła
olej i bułka tarta do wysmarowania formy
1. Cebule drobno posiekać, zeszklić na maśle, posolić i udusić do miękkości.
2. Marchewkę zetrzeć na tarce na drobnych oczkach, pieczarki pokroić w plasterki, paprykę w kosteczkę i każde z osobna poddusić soląc do smaku.
3. Miąższ chleba posiekać na drobniutko.
3. Mięso wymieszać z jajkiem, miąższem chleba, marchewką, cebulą (część odkładamy do farszu). Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawić solą, pieprzem i ostrą papryką.
4. Blachę do muffinek (u mnie na 12 sztuk) wysmarować olejem i posypać bułką tartą. Z masy mięsnej zwilżonymi rękami utworzyć 12 kulek, włożyć do blachy i uformować "gniazdka" z wgłębieniem na środku.
6. Wymieszać keczup z majonezem. Na każdą muffinkę wyłożyć ok 1 łyżeczki i lekko rozsmarować.
7. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. i piec ok. 30 minut. Po tym czasie muffinki posypać serem i zostawić jeszcze chwilę w wyłączonym piekarniku aby ser się rozpuścił a mięso "odpoczęło".
Muffinki paprykowe |
Muffinki pieczarkowe |
oo.. wersja wytrawna bardzo okazyjna! :)
OdpowiedzUsuńFajna imprezowa przekąska; )
OdpowiedzUsuńAle ciekawy obiadek ;-)
OdpowiedzUsuńJa bym zapakowała na obiad do pracy
OdpowiedzUsuńmyślę że zarówno te na ciepło jak i te na zimno smakują świetnie! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wersja muffinek na słono. Oj zjadłabym.
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł z tymi muffinkami, mniam
OdpowiedzUsuńRobiłyśmy kiedyś wytrawne muffiny z fasoli ale jeszcze z mięsem nie próbowałyśmy a wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńŚwietne muffinki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń