Wyszła przepyszna - mięciutka, pulchna i pachnąca, z lekkim posmakiem adwokatu i cudownie rozpuszczającą się w ustach czekoladą. Pół rozeszło się w mgnieniu oka a drugie pół wzięłam do pracy i wszystkim bardzo smakowała.
Myślę, że z tego ciasta wyszłyby również wspaniałe muffinki.
Bardzo polecam:)
SKŁADNIKI:
250 g masła/margaryny (u mnie Kasia)
200 g cukru
1 czubata łyżka cukru z prawdziwą wanilią (lub 1 opakowanie cukru wanilinowego) 4 jajka
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
150 g czekolady (może być gorzka, mleczna, u mnie z orzechami bo taką akurat miałam) 150 ml adwokatu
troszkę masła/margaryny do posmarowania formy
bułka tarta do posypania formy
cukier puder do posypania
1. Masło/margarynę utrzeć z cukrem na puch.
2. Dalej ucierając dodawać po jednym jajku.
3. Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Partiami dodawać do ciasta ciągle je miksując.
4. Czekoladę drobno posiekać lub zetrzeć na tartce (ja posiekałam w grubsze kawałki żeby była bardziej wyczuwalna ale przez to opadły one na spód formy).
Wyłączyć mikser, wsypać czekoladę i wlać adwokat. Wymieszać łyżką lub
delikatnie przez chwilkę na najniższych obrotach mikserem.
5.
Ciasto przełożyć do wysmarowanej i posypanej bułką tartą formy. Piec ok
50 min w 170*C do suchego patyczka. Po upieczeniu zostawić na 10 minut
w formie, a następnie wyjąć z
niej i odstawić na kratkę do całkowitego ostygnięcia. Posypać cukrem
pudrem.Inspiracja: Kuchenne łasuchowanie
no już czuć Święta ! ! Genialna
OdpowiedzUsuńMusiała smakować wybornie :) Uwielbiam wypieki z adwokatem :)
OdpowiedzUsuńZ czekoladą musi być ekstra pyszne
OdpowiedzUsuńuwielbiam adwokat, pyszna babka :-)
OdpowiedzUsuńPyszna babka i można świętować :)
OdpowiedzUsuńAle piękna babka :) Musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńTakiej babki jeszcze nie jadłam na pewno musi być pyszna.
OdpowiedzUsuńAle świątecznie u Ciebie:) Nie przepadam za posmakiem alkoholu w ciastach, ale znam wielu amatorów podobnych wypieków, wierzę więc, że dobre:))
OdpowiedzUsuńAlkoholu nie czuć nic a nic, słowo! Tylko taki słodkawy posmak adwokatu :)
Usuńz adwokatem nie piekłam, ale chyba sie skuszę:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPiękna baba :)
OdpowiedzUsuńWspaniała baba :-) nie piekę jej często, przeważnie na święta :-)
OdpowiedzUsuńAle pyszna babeczka,ąz slinka cieknie ;) A takie jajeczka tez mam, robiliśmy z synem podobne do szkoły
OdpowiedzUsuńAleż apetyczna babeczka! Muszę wypróbować Twój przepis jeszcze przed Świętami!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :D Nasza mama też właśnie dzisiaj postanowiła upiec babkę a raczej ugotować, bo już tak strasznie ma na nią ochotę :P
OdpowiedzUsuńBabeczka pierwsza klasa! Fantastyczne połączenie smaków, mniam :D
OdpowiedzUsuńIdealna na święta; )
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam taką babkę, w tym roku planuję powtórkę :) Jest pyszna!
OdpowiedzUsuńco to jest ajerkoniak?
OdpowiedzUsuńTo to samo co advocat, ajerkoniak to spolszczona nazwa likieru jajecznego :)
Usuń