Tym razem będzie propozycja skierowana dla najmłodszych - kluseczki a'la kopytka wycinane foremkami do ciasteczek i podane ze zmiksowanymi truskawkami - nawet największy niejadek im się nie oprze :)
SKŁADNIKI:
500 g ugotowanych ziemniaków
125 g twarogu półtłustego
ok. 2/3 szkl mąki pszennej
ok. 1/3 szkl mąki ziemniaczanej
2 małe jajka
1/2 łyżeczki soli
1. Ziemniaki i twaróg przepuścić przez maszynkę. Dodać jajka, obie mąki (mąkę pszenną lepiej dawać stopniowo bo jej potrzebna ilość zależy od wilgotności ziemniaków i twarogu) i sól. Zagnieść gładkie ciasto.
2. Stolnicę podsypać leciutko mąką, rozwałkować ciasto i foremką wycinać dowolne kształty.
3. Kluseczki wrzucać partiami na osolony wrzątek i gotować 2-3 minuty od wypłynięcia.
4. Podawać polane zmiksowanymi truskawkami lub jogurtem.
Pyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńmasz racje- nikt im sie nie oprze:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kluseczki z owocami :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł;)
OdpowiedzUsuńPiękne kluseczki i te do nich dodatki - pycha :)
OdpowiedzUsuńAniu pyszności nie tylko dla dzieci :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńśliczne kształty im nadałaś. Do tego truskaweczki - super danie, idealne do pogody!
OdpowiedzUsuńWyglądają tak uroczo, że nikt by się im nie oparł :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu, każdy niejadek przekona się do takiej wersji:)
OdpowiedzUsuńMój brat byłby zachwycony :)
OdpowiedzUsuńKiedyś kładzione kluseczki robiłam w podobnej formie...nawet niejadki zjadały :)
OdpowiedzUsuńjakie urocze!
OdpowiedzUsuńWyglądają tak słodko że sama bym zjadła!
OdpowiedzUsuńniejeden niejadek poprosiłby o dokładkę;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym wszystkie. Na pewno.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Smakowicie bardzo!
OdpowiedzUsuńCzęsto robię mojej Zuzi, jest zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMój niejadek na pewno chętnie by wszamał takie kluseczki :)
OdpowiedzUsuń