SKŁADNIKI:
Naleśniki:
2 jajka
2 szkl mleka
1,5 szkl wody (najlepiej gazowanej)
2 i 2/3 szkl mąki
4 łyżki oleju
duża szczypta cukru
duża szczypta soli
Wszystkie składniki ciasta naleśnikowego dokładnie wymieszać. Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni bez dodatku tłuszczu.
Farsz:
0,5 kg mięsa mielonego
1 duża cebula
1 puszka pomidorów
30 dag pieczarek
1 czerwona papryka
2 ząbki czosnku
1/2 puszki kukurydzy
1/2 puszki fasolki czerwonej
1 szkl przecieru pomidorowego (u mnie Passata z ziołami) lub innego gęstego sosu pomidorowego
1 łyżka sosu Sweet Chilli
kilka łyżek pikantnego keczupu
1 czubata łyżka śmietany (można pominąć)
1 łyżeczka soli
1 łyżka oregano
po 1 łyżeczce papryki słodkiej i ostrej
1. Mięso i cebulę podsmażyć dodając 1 łyżeczkę soli, oregano, paprykę słodką i ostrą. Dodać puszkę pomidorów i całość dusić do miękkości mięsa, w razie potrzeby podlewając wodą.
2. Pieczarki i paprykę podsmażyć. Dodać do mięsa.
3. Czosnek przecisnąć przez praskę i razem z kukurydzą i fasolką dodać do mięsa.
4. Całość podlać przecierem pomidorowym, zagotować. Jeśli farsz będzie za rzadki trzymać na ogniu aż odparuje. Doprawić do smaku dodając sos Sweet Chilli i ketchup oraz ewentualnie inne przyprawy (w zależności od smaku sosu pomidorowego). Ewentualnie można dodać troszkę śmietany.
5. Nakładać po ok 3 czubate łyżki gorącego farszu na naleśnik, zawinąć. Podsmażyć lub zapiec w piekarniku.
Podawać z sosem czosnkowym lub posypane serem żółtym i polane keczupem.
Sos czosnkowy:
3 ząbki czosnku
2 łyżki majonezu
2 łyżki śmietany lub jogurtu naturalnego
szczypta soli
pieprz, papryka słodka i ostra do smaku
Oj tak, ostry naleśnik po wczorajszym słodkim obżarstwie :)
OdpowiedzUsuńChociaż naleśniki głównie preferujemy na słodko to taką propozycją też byśmy nie pogardziły :) Ba! Nawet bardzo jesteśmy ciekawe smaku :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki, z wielką chęcią bym zjadła takie naleśniki :)
OdpowiedzUsuńMniam bardzo fajne te naleśniki. Lubimy takie smaki!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie :) bardzo lubie kuchnie meksykańską, szczególnie piekielnie ostrą :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takich faszerowanych naleśników :) Ale wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na walentynkowego posta: www.homemade-stories.blogspot.be
Super naleśniczki. Zjadłabym takie ze smakiem :-)
OdpowiedzUsuńLubię wszystko co ostre. Takie naleśniki na pewno zrobię ;)
OdpowiedzUsuńSwietne te nalesniki, napewno bardzo smaczne i pozywne,
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, do polubienia i zaobserwowania bloga:
http://zmajeczkawkuchni.blogspot.com/
Wyglądają smakowicie ;) Robię często bardzo podobny farsz, ale bez mięsa. Uwielbiam za to właśnie czerwoną fasolkę w naleśnikach. Ale moje ulubione naleśniki to chyba te w wersji słodkiej ;)
OdpowiedzUsuńJedne z moich ulubionych naleśników. :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki z każdym farszem ,pycha.
OdpowiedzUsuńto nadzienie tak bogate w smaki, że aż chce się spróbować!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się nadaje na przyjęcia, jeśli można przygotować wcześniej to po prostu idealnie :)
OdpowiedzUsuńkiedyś robiłam i muszę przyznać, że są pyszne!!! Trochę jest przy nich pracy, ale efekt jest niesamowity. Dzięki za przypomnienie, muszę znów zrobić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowało.
OdpowiedzUsuńLubię zestawienia typu naleśnik - farsz.
Trochę puszek trzeba do tej potrawy pootwierać, ale warto.
I można coś wymyślić na obiad na drugi dzień :)
Pozdrawiam smacznie :)
Ja pozostałą zawartość puszek przekładam (bez zalewy) do woreczków foliowych i zamrażam. Albo robię więcej farszu i w pojemniczku plastikowym zamrażam a później aby przesmażam i gotowe:)
Usuńsmakowitości! bardzo lubię takie smaki;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie naleśniki + sosik czosnkowy domowy:)
OdpowiedzUsuń