Babeczki z pastą z awokado i sera sałatkowego

Pierwszy raz w życiu skusiłam się na awokado. Miało być guacamole, ale pomyślałam "i z czym to zjeść?":) Wtedy przypomniałam sobie o napoczętej paczce gotowych korpusów słonych babeczek kupionych w piekarni. Jako że samo połączenie awokado, soku z cytryny i czosnku nie powaliło mnie na kolana zaczęłam szukać inspiracji co z tym dalej zrobić i tak u Mikołaja trafiłam na przepis, który mnie zainspirował do zrobienia jako nadzienia do babeczek pasty z awokado i sera sałatkowego. Wyszło na prawdę pysznie!

SKŁADNIKI:
korpusy słonych babeczek - domowe lub kupione, u mnie 10 szt takiej standardowej wielkości (jeśli ktoś jest z okolic Lublina polecam z piekarni Mielnik) ale według mnie lepsze byłyby troszkę mniejsze
Pasta z awokado:
1 awokado
2 łyżki soku z cytryny
1-2 ząbki czosnku
10 dag sera sałatkowego/ewentualnie fety
1 łyżka majonezu
kawałeczek papryki czerwonej
kawałeczek czerwonej cebuli
3 kawałki pomidorów suszonych z zalewy
1 gotowane jajko
garść oliwek
przyprawy: u mnie sól, pieprz, ostra papryka

1. Awokado i czosnek obrać, drobno pokroić. Dodać sok z cytryny, ser i majonez. Dokładnie utrzeć blenderem na gładką pastę. 
2. Paprykę, cebulkę i jajko pokroić w drobną kosteczkę, wymieszać z pastą. Wyłożyć do babeczek (ja to zrobiłam za pomocą grubszego woreczka foliowego z odciętym rogiem).
3. Oliwki pokroić na plasterki, położyć na wierzch babeczek. Można dodatkowo udekorować kawałeczkami cebulki i listeczkami bazylii.

Inspiracja: Przepisy Mikołaja