Przepyszne ciasto bez pieczenia - ciasteczkowy spód, pyszna, delikatnie kokosowa warstwa jogurtowa z mascarpone, białą czekoladą, mlekiem kokosowym i likierem, a do tego borówki w jagodowej galaretce. Poezja! Ile ja się pochwał za ten torcik nasłuchałam to głowa mała ;) Bardzo polecam!
SKŁADNIKI: (tortownica 28 cm)
Spód ciasteczkowy:
30 dag ciasteczek (np. herbatniki, kruche)
150 g masła
100 g czekolady mlecznej (można pominąć)
Warstwa jogurtowo-kokosowa:
400 g jogurtu greckiego
250 g mascarpone
1 i 1/3 szkl cukru pudru
1 puszka mleka kokosowego* (tylko biała część, najlepiej schłodzone w lodówce)
1/2 szkl likieru kokosowego
100 g białej czekolady
3 łyżki żelatyny
5 łyżek zimnej przegotowanej wody
Dodatkowo:
350 g borówek/jagód
2 galaretki jagodowe
3 szkl wrzątku
*jeśli chcemy, żeby smak kokosowy był wyraźniejszy, należy użyć 2 puszki mleka kokosowego (ilośći żelatyny nie trzeba zwiększać)
1. Ciasteczka zmiksować w malakserze na piasek (ewentualnie można je rozwałkować lub roztłuc tłuczkiem). Masło rozpuścić, wlać do okruszków ciastek, wymieszać dokładnie dłonią. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, wysypać okruszki z masłem (będą miały konsystencję mokrego piasku) i ugniatając je dłońmi wylepić nimi cały spód tortownicy. Odstawić do lodówki.
2. Galaretki jagodowe rozpuścić w 3 szkl wrzątku, odstawić do wystygnięcia.
3. Żelatynę zalać 5 łyżkami wody, odstawić do napęcznienia.
4. Mascarpone zmiksować z cukrem pudrem, dodać jogurt grecki i mleko kokosowe, zmiksować (jak najkrócej, tylko do połączenia składników). Czekoladę rozpuścić i dodać do masy (uważając, żeby nie była za ciepła), nastepnie cienkim strumieniem wlać likier kokosowy. Żelatynę podgrzać, mieszając aż dokładnie się rozpuści, dodać do niej 2-3 łyżki masy i wymieszać, a następnie całość wlać do miski (najlepiej przez sitko, żeby nie było grudek), jeszcze raz szybko zmiksować.
5. Czekoladę mleczną rozpuścić, posmarować nią spód ciasteczkowy. Na czekoladę wylać masę jogurtowo-kokosową, odstawić do lodówki do stężenia.
6. Ciasto posypać borókami/jagodami i zalać tężejącą galaretką jagodową.
Inspiracja: Food cook love
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
nawet nie wiesz jak bardzo mam ochotę na kawałek tego torcika... kokosowe smaki w takiej odsłonie zdecydowanie przemawiają do mojej wyobraźni:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie ciasta
OdpowiedzUsuńSzalenie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie :-)
OdpowiedzUsuńNa upały idealny!
OdpowiedzUsuńJuż za sam wygląd warto rzucić mnóstwo pochwał :D
OdpowiedzUsuńWygląda i pewnie smakuje równie genialnie! Ratuje mnie właśnie jagodzianka, którą kupiłam rano, bo tak nakręcił mnie Twój sernik na coś słodkiego. Musi być super orzeźwiający, skoro ma borówki :) Cudowny przepis. Pozdrowienia Aniu!
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie ciasta :-) pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńw takie upały najlepszy
OdpowiedzUsuńTakie ciasto idealne na upały. Poza tym musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńNie dziwe się ze torcik chwalony,wygląda bardzo pysznie
OdpowiedzUsuńOpis jest tak przepyszny, że padłam. Bardzo letni i apetyczny ;)
OdpowiedzUsuńPyszny serniczek na zimno. Idealny na te upały. I te owoce. Mniam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tą czekoladą.
Cudowny ten tort! *.*
OdpowiedzUsuńZ pewnością jest genialny! :)
Mniam mniam, aż mi ślinka poleciała! Propozycja idealna na obecne temperatury! :-)
OdpowiedzUsuńGenialny torcik, połączenie dla mnie idealne. Oj, kawałeczek zjadłabym nawet teraz :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko :) Wpraszam się na kawałek :)
OdpowiedzUsuńwpraszam się na kawałek tego torcika :) na te upały idealny :)
OdpowiedzUsuńPyyycha !!!!
OdpowiedzUsuńKusisz niesamowicie ;) Uwielbiam wszystkie desery z kokosem ;)
OdpowiedzUsuńZresztą azjatyckie sosy z mleczkiem kokosowym również!
JESTEM NA TAK! Zrobię takie ciacho na pewno ;)
Wygląda cudownie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :)
Zapraszam też do mnie: www.tropikalnakuchnia.blogspot.com
Ja muszę z dala się trzymać od takich torcików bo mnie za bardzo kuszą. Uwielbiam z borówkami i kremem z jogurtem.
OdpowiedzUsuń